Polski rynek energii czeka wiele zmian związanych przede wszystkim z dostosowaniem krajowej legislacji do wytycznych Unii. Ze względu na liczne wyzwania i potrzeby odbiorców na rynku energii potrzebne są natychmiastowe rozwiązania. Pilnie poszukiwane są te związane z wystarczalnością i elastycznością rezerw mocy – przykładem jest usługa DSR. O tym, a także przyszłości rynku energii rozmawiali eksperci w webinarze Rzeczpospolitej.
Zgodnie z opracowanym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projektem zmian przepisów o OZE, ma być zwiększony udział odnawialnych źródeł w krajowym zużyciu energii. Nadchodzące zmiany zapewnią również rozwój sektora energii w taki sposób, by obniżać emisyjność polskiej gospodarki. System energetyczny ma być bardziej elastyczny, postawiono na optymalizację wykorzystania dostępnych mocy przyłączeniowych do sieci. Duży nacisk ministerstwo kładzie na rozwój magazynowania energii, które pozwolą efektywniej wykorzystywać energię odnawialną.
Jednocześnie przemysł buduje na własne potrzeby głównie instalacje fotowoltaiczne. Ze względu na problemy z siecią i w efekcie przyłączeniami nowych źródeł proces inwestycyjny jest czasochłonny i problematyczny. Co więcej, źródła OZE są nieustannie pogodozależne. Warto zacząć od oszczędności i optymalizacji zużycia energii. Biznes musi wziąć pod lupę wszystkie procesy i przeanalizować obszary, w których możliwe jest poprawienie efektywności. Te inwestycje – jak podkreślają ci, którzy już je przeprowadzili – bardzo szybko się zwracają.
Tym samym pilnie poszukiwanym rozwiązaniem dla rynku energii są te związane z wystarczalnością i elastycznością rezerw mocy. O tych właśnie zagadnieniach rozmawiali eksperci podczas webinaru współorganizowanego przez Enel X i Rzeczpospolitą pt. „Przyszłość rynku energii – jak przygotować swoją firmę. Zmiany i legislacja”.
W dyskusji moderowanej przez red. Bartłomieja Sawickiego Jacek Misiejuk, prezes Enel X Polska, podkreślił, że dla przemysłu potrzebne są rozwiązania tu i teraz. Należy do nich usługa DSR. – Polski rynek energii elektrycznej jest obecnie jednym z wiodących w Europie pod kątem oferowania usług DSR, a więc czasowej redukcji poboru energii elektrycznej na wezwanie operatora. Wynika to jednak z potrzeb i braku mocy oraz elastyczności klasycznej energetyki w naszym kraju. DSR nie zastąpi co prawda większości mocy wytwórczych, ale pozwala zwiększyć wystarczalność rezerw mocy i elastyczność w bilansowaniu dostaw energii. Rok 2015, kiedy doszło do wprowadzenia tzw. stopni zasilania był przełomowy, bo pokazał nam namacalnie jak kosztowne są konsekwencje braku rezerw mocy. Kilkaset firm uczestniczących w DSR na rynku mocy zapewnia rezerwy około 1,5 GW. Enel X ma największy udział w tym roku – mówił Jacek Misiejuk podczas spotkania.
Z kolei dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk dyrektorka Programu Elektroenergetyka w Forum Energii dodała, że duży rozwój OZE to spory potencjał dla usług elastyczności, który daje niższe koszty dostaw energii. Wyjaśniła również samo pojęcie elastyczności energetyki, wskazując że jest to zdolność producentów i odbiorców energii do szybkiego i płynnego zmieniania swoich potrzeb. Jak dodała zmienia się popyt i podaż – musimy mieć narzędzia, aby sobie z tym poradzić i bilansować zużycie.
Również Henryk Kaliś, Pełnomocnik Zarządu ds. Zarządzania Energią Elektryczną w Zakładach Górniczo-Hutniczych „Bolesław” S. A., Prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii, Przewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, zaznaczył, że zapotrzebowanie na elastyczność jest większe. Z rezerwą wypowiedział się na temat magazynów energii, które mogą dostarczać skumulowaną energię przez 3-4 godz. – Dopiero, kiedy odpowiemy sobie pytania związane z czasem pracy i kosztami będziemy mogli stwierdzić czy jest to opłacalne lub też nie. Z naszych wyliczeń wynika, że koszt takiego magazynu, który mógłby zgromadzać energię z farmy wiatrowej o mocy 100 MW wynosi ok. 150 – 200 mln zł. Taki wydatek jest obecnie poza zasięgiem firm – mówił wprost Kaliś.
Zmienność zapotrzebowania na energię widać również na towarowym rynku. – Uczestnicy rynku starają się na nim dostosować, a od sierpnia dodatkowo wchodzi mechanizm taryf dynamicznych. Odbiorcy energii będą mogli dostosować swoje potrzeby w ciągu dnia poprzez włączanie lub wyłączanie swoich urządzeń i korzystać z energii wówczas kiedy jest ona tańsza – powiedział Wiceprezes Towarowej Giełdy Energii Piotr Listwoń. Jak dodał giełda podąża za zmianami – wynikającymi z regulacji unijnych i krajowych, jak i potrzeb odbiorców i zmianami oczekiwań rynku. Jesteśmy zainteresowani, aby rynek elastyczności mógł zostać wdrożony.
Szymon Kowalski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wskazał, że skutkiem ubocznym braku odpowiedniej elastyczności są redukcje instalacji OZE, które jest skutecznie przewidywalne. Każda transformacja niesie ryzyka i problemy, ale należy je rozwiązywać – podkreślił.
Jak zakończył Jacek Misiejuk, prezes Enel X Polska, trzeba zlikwidować bariery dostępu do rynku elastyczności. Odbiorcy powinni mieć większe szanse aktywnego uczestnictwa w rynku energii także w obszarze bilansowania, czyli elastyczności. – Oczekujemy, że wprowadzane zmiany, pozwolą na zmniejszanie kosztów energii, zwiększą wykorzystanie energii z OZE, a także poprawią bezpieczeństwo systemu, przy jednoczesnym wzroście konkurencyjności polskich przedsiębiorstw – podsumował.
Zachęcamy do obejrzenia całego webinaru: Przyszłość rynku energii - Webinar