16 września 2020 roku odbył się Kongres Polska Chemia. W czasie trwającego kongresu Jacek Misiejuk, dyrektor zarządzający Enel X mówił o możliwości realizacji celów związanych z redukcją emisji CO2 dzięki wykorzystaniu nowoczesnych usług typu Demand Side Response.
Niedawno Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) oszacowała, aby nie przekroczyć wzrostu globalnej temperatury o 2 ° C w Europie do 2040 r., trzeba będzie zainstalować ponad 570 GW mocy wiatrowej i fotowoltaicznej. To ponad 12 razy więcej niż posiada Enel, firma o największej mocy zainstalowanej w źródłach odnawialnych. W tym scenariuszu energia wiatrowa i słoneczna stanowiłyby ponad 35% całkowitej produkcji energii elektrycznej, osiągając 1250 TWh, przy średnim rocznym wzroście na poziomie 4,6%.
Równocześnie trzeba pamiętać, iż musi być zachowana stabilność systemu elektroenergetycznego. Stąd niezbędne są dodatkowe rozwiązania, takie jak magazyny energii czy też też usługi typu demand side response (DSR). Przy wspomnianym powyżej wzroście udziału energii odnawialnej, bez wprowadzenia tych dodatkowych rozwiązań, byłoby konieczne ograniczenie produkcji energii fotowoltaicznej i wiatrowej o co najmniej 85 TWh, co stanowi 7% całkowitej produkcji PV i energii wiatrowej.
Duzi konsumenci energii w branży chemicznej, ale również w innych branżach mogą aktywnie włączyć się w stabilizację sytuacji rynkowej pryz wykorzystaniu tych narzędzi. Dzięki zwiększonemu upowszechnieniu usług redukcji zapotrzebowania (DSR) i magazynowania energii ograniczenia te można by zmniejszyć do 1,6%, umożliwiając utrzymanie dodatkowej generacji OZE 67 TWh, a tym samym możliwe byłoby uniknięcie 30 mln ton emisji CO2. Dla przykładu we Włoszech biorąc pod uwagę dostosowany do scenariusza UE wzrost krajowej produkcji energii wiatrowej i słonecznej, w 2040 r. unikniętych zostanie prawie 3 mln ton emisji CO2.
W usługach demand side response popularne jest korzystanie z usług agregatorów. Dzięki możliwości agregacji odbiorców, profesjonalny agregator może z ich zasobów stworzyć „wirtualną elektrownię” o parametrach niezawodnościowych znacząco wyższych niż konwencjonalne elektrownie, a jednocześnie zdecydowanie mniej od nich kosztownych i generujących mniej emisji. Odbiorcy energii korzystają na wiele sposobów: zarabiają, obniżają koszty opłat systemowych oraz zmniejszają swój ślad węglowy.
W Polsce jesteśmy jeszcze na wczesnym etapie rozwoju programów DSR, ale już pierwsze 4 lata funkcjonowania programów DSR z płatnością za gotowość pokazało, że potencjał jest wysoki. W programie gwarantowanym uczestniczyli odbiorcy o łącznej mocy redukcji i sięgającej 700 MW, a skuteczność ich redukcji została potwierdzona testami.
Obecnie wchodzimy w kolejną fazę rozwoju programów DSR w Ramach Rynku Mocy, w których odbiorcy mogą zarobić jeszcze więcej niż do tej pory. Dzięki udziałowi DSR w rynku mocy łatwiej będzie operatorowi systemu zasymilować w systemie znacznie więcej mocy ze źródeł odnawialnych a jednocześnie obniżyć koszty systemowe. Według analiz ekspertów, potencjał mocy redukcji zapotrzebowania może jeszcze wzrosnąć z ok. 2,5% do blisko 10% zapotrzebowania przy dobrej konstrukcji programów DSR. Kolejne elementy wdrażanej reformy rynku energii wdrożą dalsze mechanizmy pozwalające uzyskać dodatkowe korzyści tym uczestnikom, którzy zapisują się do programu DSR na rynku mocy: możliwość obniżenia kosztów zakupu energii czy zapewnienie dodatkowych do Rynku Mocy przychodów.